czwartek, 9 lutego 2017




PÒZNIEJ .... oznacza tylko odłożone w czasie....NIGDY.....

Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast zainteresowania, dążenia do zrozumienia, starań jest ucieczka.. pod kołdrę.. jakby ta pierzyna miała nas ukryć przed czymś, przechować na potem. Zamiast stawienia czola problemom jest atak. Zamiast prośby o wyjaśnienia serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu - milczenie. Zamiast przytulenia odpychamy.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. Strach? Przed czym? Przed sądem, przed urazą, czy przed prawdą a może przed emocjami, przed bliskością? W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! powiedz mi co myslisz i czujesz! obejmij mnie! kochaj mnie! ale kiedy napotykamy z drugiej strony mur, jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.

Nic tak nie niszczy człowieka od środka jak udawanie, że wszystko jest dobrze!